Kurator pyta dyrektorów o piece w szkołach i czujniki czadu
Kujawsko-Pomorski Kurator Oświaty Marek Gralik w reakcji na incydent w Szkole Podstawowej w Wybczu wysłał zapytanie do dyrektorów szkół w regionie o używane w placówkach systemy ogrzewania i czujniki tlenku węgla.
We wtorek rano w podtoruńskiej szkole na skutek niedrożności komina doszło do wydostania się tlenku węgla. Szkoła ogrzewana jest piecem węglowym, nie było czujników czadu. Straż zaalarmowali lokatorzy mieszkania, które znajduje się nad szkolną kotłownią. Nikomu nic się nie stało. Do incydentu doszło zanim rozpoczęły się lekcje.
- Mimo że sytuacja w tej szkole jest opanowana, znane są jej powody, wystosowałem
do wszystkich dyrektorów szkół i placówek województwa kujawsko-pomorskiego prośbę o informację czy szkoły, którymi zawiadują są wyposażone w piece węglowe, a jeśli tak, to czy na terenie szkoły są zamontowane czujniki tlenku węgla. Organy prowadzące powinny wyasygnować środki finansowe na to żeby takie czujniki kupić i zamontować - powiedział Marek Gralik.
Zajęcia lekcyjne w szkole w Wybczu zostały do końca tygodnia odwołane. W szkole przeprowadzona będzie kuratoryjna kontrola.