Dzieci ze szkoły w Wybczu mają już ferie. Przez incydent z czadem
Szkoła Podstawowa w podtoruńskim Wybczu do ferii będzie zamknięta - poinformował Bartosz Lewandowski, sekretarz gminy Łubianka. We wtorek rano przed rozpoczęciem lekcji z budynku ewakuowano 80 osób, w tym ponad 60 dzieci. Powodem był czad, który wykryto w szkolnej kotłowni.
- Komin jest już udrożniony. W kotłowni będą prowadzone prace dostosowawcze przez zbudowanie dodatkowego kanału, doprowadzającego świeże powietrze do paleniska. Szkoła będzie zamknięta aż do ferii, do czasu usunięcia usterek, które wskazał Powiatowy Nadzór Budowlany. Jeżeli chodzi o działania długofalowe to pod koniec sierpnia będzie oddana nowa sala gimnastyczna, w parku nieopodal szkoły. Tam będzie zbudowana nowa kotłownia. Na ten czas będą zainstalowane czujki tlenku węgla. Wcześniej ich nie było, nie ma takiego wymogu - powiedział Bartosz Lewandowski.
Dlaczego warto zamontować czujki wyjaśnia bryg. Andrzej Seroczyński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.
- Nie ma wprawdzie takiego obowiązku prawnego. Świadomość zagrożenia podpowiada jednak, żeby w dzisiejszych czasach, przy dostępności czujek, wyposażać tego typu kotłownie - przede wszystkim opalane paliwem stałym - w detektory tlenku węgla. Tym bardziej, że szkoła to budynek użyteczności publicznej, gdzie przebywają dzieci - komentuje strażak.
Straż pożarną zaalarmowali lokatorzy mieszkania nad szkolną kotłownią. Nikomu nic się nie stało. Kobieta trafiła do szpitala na obserwację.