Radny Dzakanowski przeprasza za naruszenie dobrego imienia Bydgoszczy
Radny Bogdan Dzakanowski - zgodnie z wyrokiem sądu - przeprasił dziś za naruszenie dobrego imienia Bydgoszczy.
Podczas jednej z ubiegłorocznych sesji bydgoskiej Rady Miasta radny Dzakanowski wezwał policję twierdząc, że prezydent i przewodniczący Rady są pod wpływem alkoholu. To okazało się nieprawdą. Sprawa trafiła do sądu.
Oświadczenie, w którym przyznaje, że wezwanie policji "nie znajdowało żadnego obiektywnego uzasadnienia” radny odczytał podczas dzisiejszego posiedzenia bydgoskiej Rady Miasta. Dzakanowski chciał odczytać oświarczenie na końcu sesji, w punkcie "komunakaty". Radny Platformy Obywatelskiej Jakub Mikołajczak stwierdził jednak, że oskarżenia wobec prezydenta i przewodniczącego Rady Miasta nie padły w komunikatach lecz na sesji, dlatego przeprosiny też powinny paść na sesji. Radni przegłosowali, że punkt "komunikaty" znajdzie się nie na końcu, a na początku sesji. Sąd zasądził, że radny Dzakanowski ma wpłacic 5 tysięcy złotych na rzecz Stowarzyszenia SOS dla Trzeźwości. Zobowiązał go także do zamieszczenia oświadczenia z przeprosinami w prasie.
Sesja trwa, przed radnymi jeszcze m.in. dyskusja na temat przyszłorocznego budżetu miasta.