We Włocławku szykuje się podwyżka podatków
We Włocławku od nowego roku rośnie podatek od nieruchomości i podatek od środków transportu. Wniosek o podwyżkę złożył prezydent miasta.
Marek Wojtkowski tłumaczy, że podwyżki nie będą duże, bo wyniosą około 3 procent. A jest to podyktowane rosnącymi kosztami zadań, które miasto realizuje, ale także kosztami energii, które w 2019 roku mogą wzrosnąć dla samorządów terytorialnych 20 - 30%. -Chcąc realizować zadania miasta, chcąc realizować inwestycje, jesteśmy zmuszeni podnieść niektóre obciążenia fiskalne - mówi prezydent Wojtkowski.
Koalicja rządząca miastem - połączone siły Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i lewicy -przegłosowała podwyżkę bez trudu. Radny Prawa i Sprawiedliwości, Dariusz Jaworski mówi, że źle się stało. - Prezydent w kampanii wyborczej jasno i wyraźnie określił się, że nie będzie podwyżki podatku. Uważam, że trzeba przyjrzeć się bardzo dobrze wydatkom z tegorocznego budżetu, zobaczyć jak one były rozdysponowane - mówił radny Jaworski.
Z włocławskim Ratuszem żegna się miejski skarbnik, Janina Radzikowska, która 20 lat pełniła tę funkcję. Współpracowała z czterema prezydenta miasta - od lewicy do prawicy. Jak mówi, to dlatego, że w ekonomii nie ma miejsca na politykę. - Trzeba być merytorycznym, patrzeć tylko pod kątem merytorycznym i ekonomicznym na sprawy, nie bawić się w politykę, godzić wszystkie strony, patrzeć tylko na przepisy i chronić budżet miasta. To jest rada na sukces skarbnika - mówi Radzikowska. W jej miejsce radni powołali - na wniosek prezydenta - Honoratę Baranowską. To ekonomistka z dużym doświadczeniem samorządowym. Przed objęciem funkcji skarbnika kierowała Zakładem Usług Wspólnych, czyli zintegrowaną księgowością włocławskich szkół i przedszkoli.