Zanim się zaszczepisz na odrę, zbadaj swoją odporność
O wzroście zachorowań na odrę rozmawiano w Brodnicy. Gościem konferencji "Szczepienia Ochronne w obecnej sytuacji epidemiologicznej w kraju i na świecie" był ekspert do spraw szczepień, dr Paweł Grzesiowski.
Spotkał się on w Pałacu Anny Wazówny w Brodnicy z przedstawicielami służby zdrowia i urzędnikami. Dr Grzesiowski zwrócił uwagę, że w Polsce odnotowuje się wyraźny wzrost zachorowań na Odrę. A chorują nie tylko dzieci, ale również osoby dorosłe.
- Mamy w Polsce pewną lukę pokoleniową. Rzeczywiście są osoby, które mogły być w ogóle nie szczepione przeciwko odrze i jeśli nie zachorowały w międzyczasie, to są nieodporne, a więc będą chorować. Tak więc osoby w wieku 50 plus w dużej mierze w Polsce mogą być podatne na zachorowanie. Taką sytuację mamy w tej chwili na Mazowszu. Dwie trzecie wszystkich zachorowań to są właśnie osoby dorosłe a nie dzieci, które w moim pojęciu i tak są najlepiej zaopatrzone, ponieważ ponad 95% jest jednak uodpornionych przeciwko odrze dwiema dawkami szczepionki - mówi dr Grzesiowski. Nie ma na razie takich informacji, żeby Kujawsko-Pomorskie było szczególnym województwem. [To co się dzieje na Mazowszu] to jest za sprawą osób przybywających z Ukrainy, które mają kontakty z rodzinami, gdzie panuje odra. Pamiętajmy, że na Ukrainie w tej chwili jest ponad 35 tys. zachorowań i tam jest prawdziwa epidemia i teraz każda osoba, która wędruje na Ukrainę i wraca do Polski może w ciągu dwóch trzech tygodni wysiać odrę u nas.
- W tej chwili najlepszym pomysłem jest wyszczepianie osób poprzedzone badaniem krwi, bo pobierając krew i określając poziom przeciwciał ochronnych możemy stwierdzić, czy dana osoba jest, czy nie jest uodporniona. Jeżeli te przeciwciała są, osoba nie potrzebuje być szczepiona. Jedyna niedogodność jest taka, że to badanie kosztuje około 150 zł, a jednocześnie jest badaniem, które trwa kilka dni. W związku z tym jest to pewnego rodzaju spowolnienie całego procesu. n
- Obecnie mamy pewność, że szczepienia nie odpowiadają za żadne przewlekłe odległe powikłania, takie jak są im przypisywane, czyli autyzm, nowotwory, bezpłodność czy alergię. Owszem, musimy być bardzo ostrożni szczepiąc chore dzieci. Jeżeli dziecko ma zaburzenia odporności, to żywa szczepionka może być przeciwwskazaniem. Natomiast szczepionki same w sobie nie wywołują chorób odległych, o które są oskarżane przez ruchy antyszczepionkowe - mówił reporterowi Polskiego Radia PiK dr Paweł Grzesiowski, ekspert ds. szczepień. Obowiązkowe szczepienia przeciwko odrze są prowadzone w POlsce od 1975 r.
Konferencję zorganizowały Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna, Starostwo Powiatowe i Urząd Miasta Brodnicy.