Od nowego roku jadłodajnia PCK w Bydgoszczy przestaje istnieć
Po 27 latach od nowego roku w Bydgoszczy przestaje istnieć stołówka PCK dla podopiecznych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Zbyt niska dotacja z MOPS-u to powód, że utrzymanie jadłodajni przestaje być opłacalne. Jak mówi Danuta Szukalska, dyrektor kujawsko-pomorskiego oddziału okręgowego PCK, dotychczasowy koszt utrzymania stołówki przy ulicy Floriana wynosił 40 tysięcy złotych. W ramach tej kwoty z obiadów korzystali nie tylko podopieczni MOPS-u, ale także 30 bezdomnych, na których żywienie PCK nie dostawało dotacji.
Marian Gliniecki, rzecznik prasowy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bydgoszczy tłumaczy, że dotacja dla PCK została zmniejszona o połowę w wyniku konkursu.
Zamknięcie stołówki PCK w styczniu nie oznacza jednak, że podopieczni MOPS-u z okolic ulicy Floriana zostaną bez pomocy. Rzecznik zapewnia, że znajdą ciepły posiłek w innej stołówce na terenie Bydgoszczy, która jest dotowana.