Usłyszał zarzut posłużenia się w konkursie sfałszowanymi dokumentami
Do końca tygodnia prokuratura skieruje do sądu sprawę prezesa Toruńskiej Infrastruktury Sportowej Przemysława L. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu potwierdził, że mężczyźnie postawiono zarzut posłużenia się sfałszowanymi dokumentami w konkursie na to stanowisko.
Zarzut został postawiony już we wrześniu, ale sprawa ujrzała światło dzienne w środę.
- Do końca tego tygodnia będzie podjęta decyzja w tej sprawie. Zostanie na pewno skierowana do sądu. Na dziś nie jestem w stanie powiedzieć czy będzie to akt oskarżenia czy forma aktu oskarżenia. Prokurator jest w trakcie wypracowywania tej decyzji, co nastąpi do piątku - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu Andrzej Kukawski.
Potwierdza, że Przemysław L. usłyszał zarzut posłużenia się w procedurze konkursowej sfałszowanymi dokumentami. Grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Akt oskarżenia bądź jego inna forma zostaną skierowane do Sądu Rejonowego w Toruniu.
- Nie chcę w tej sprawie spekulować. Pewne jest, że ta sprawa trafi do sądu. Nie wiem tylko jeszcze, jaki to będzie dokładnie dokument procesowy - wskazuje rzecznik.
Przemysław L. jest prezesem Toruńskiej Infrastruktury Sportowej od lutego. Ta spółka miejska zarządza m.in. Areną Toruń - halą sportową, gdzie organizowane są m.in. międzynarodowe mityngi lekkoatletyczne, a w 2021 roku odbędą się Halowe Mistrzostwa Europy w LA.
Zdaniem prokuratury, w postępowaniu konkursowym miał posłużyć się sfałszowanymi dokumentami z Polskiej Ligi Koszykówki. Zawiadomienie w tej sprawie złożyła ta organizacja. W sprawie chodzi o konieczny wymóg konkursowy odnośnie odpowiedniego stażu w zakresie zarządzania ludźmi.
Przemysław L. nadal pełni obowiązki prezesa Toruńskiej Infrastruktury Sportowej. Jest także prezesem Kujawsko-Pomorskiego Związku Koszykówki. Jako pierwszy napisał o tym dziennik "Nowości".