Służby połączyły swoje siły w ćwiczeniach na jeziorze Radodzierz
To są największe ćwiczenia w regionie koordynujące pracę wszystkich służb na wypadek katastrofy powiedział wojewoda kujawsko - pomorski. Mikołaj Bogdanowicz obserwował akcję ratowania stu pasażerów z płonącego samolotu, który rozbił się na jeziorze Radodzierz w powiecie świeckim.
To są największe ćwiczenia w regionie koordynujące pracę wszystkich służb na wypadek katastrofy powiedział wojewoda kujawsko - pomorski. Mikołaj Bogdanowicz obserwował akcję ratowania stu pasażerów z płonącego samolotu, który rozbił się na jeziorze Radodzierz w powiecie świeckim.
- To ważne wydarzenie w województwie kujawsko-pomorskim. W ostatnich latach ćwiczenia na największą skalę, bo jest w niezaangażowanych 400 przedstawicieli różnych służb. Wszystko, żeby być przygotowanym na różne trudne sytuacje w województwie kujawsko-pomorskim - mówi wojewoda Mikołaj Bogdanowicz.
- Wchodzimy w trzy epizody wydarzenia, czyli rozwarstwienie kadłuba samolotu gdzie jego przednia część zostaje na zewnątrz z osobami poszkodowanymi, a część topi się nieopodal w jeziorze. W wyniku procedur obowiązujących w lotnictwie, zostaje spuszczone paliwo, które zajmuje część lasu. To są trzy epizody, które praktycznie w jednym czasie, w jednym miejscu funkcjonują. Jako służby, musimy się z tym zdarzeniem zmierzyć - mówi zastępca komendanta wojewódzkiego policji, Mirosław Elszkowski.
W ćwiczeniach w powiecie świeckim udział biorą policjanci, strażacy, żołnierze, leśnicy, ratownicy wodni oraz pogotowie ratunkowe.