Incydent w jednym z włocławskich żłobków
Opiekunki straciły z oczu dwuletniego chłopca. Malec przeszedł na drugą stronę budynku, dotarł do furtki i tu zaopiekowali się nim przechodnie.
Włocławski żłobki podlegają pod Wydział Polityki Społecznej i Zdrowia Publicznego Urzędu Miasta.
- To była grupa 14 osobowa, która zajmowały się dwie opiekunki. Wtedy bawili się na placu zabaw za budynkiem żłobka i w pewnym momencie, niepostrzeżenie jedno z dzieci oddaliło się, przeszło na frontową stronę żłobka i podeszło do ogrodzenia i tam zostało spostrzeżone przez przechodnia, przez panią, która akurat tamtędy przechodziła. Opiekunki zorientowały się, że dziecka nie ma, wszczęły poszukiwania, po pewnym czasie dziecko zostało znalezione, już z osobami, które nim się zajęły kilka chwil wcześniej - powiedział Piotr Bielicki, dyrektor Wydział Polityki Społecznej i Zdrowia Publicznego Urzędu Miasta we Włocławku.
Wydział Polityki Społecznej włocławskiego ratusza wszczął postępowanie, które ma wyjaśnić, jak doszło do incydentu. Równolegle we wszystkich włocławskich żłobkach ruszyły kontrole przestrzegania procedur bezpieczeństwa.