Politycy z regionu o wecie prezydenta Andrzeja Dudy
Parlamentarzyści z regionu Kujaw i Pomorza różnie oceniają weto prezydenta do nowej ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego.
- Szkoda, że jest weto, choć to było do przewidzenia po sygnałach płynących z Pałacu Prezydenckiego - komentuje bydgoski poseł PiS Tomasz Latos. - Pokazuje to jednocześnie, że pan prezydent - wbrew temu, co mówią złośliwi - jest samodzielnym bytem politycznym i postępuje według własnych ocen.
Zdaniem posła Latosa nowa ordynacja byłaby korzystniejsza dla województwa kujawsko-pomorskiego. - Gwarantowała, że mielibyśmy przynajmniej trzech europosłów - mówi.
Bydgoski poseł Paweł Skutecki z Kukiz'15 chwali weto prezydenta. - Bardzo dobrze się stało. Taki był głos społeczeństwa, poparty też głosem dużej części duchowieństwa. Tak radykalna zmiana ordynacji wyborczej, jaką zaproponowało Prawo i Sprawiedliwość, była nie do przyjęcia dla nas i cieszymy się ogromnie, że dla pana prezydenta też - mówi.
Toruński poseł PO Tomasz Lenz podkreśla, że obecna ordynacja do europarlamentu nie jest dobra. - Wymaga ona zmiany, bo jest kompletnie nieczytelna dla mieszkańców, także woj. kujawsko-pomorskiego. Nie wiemy, ilu będziemy mieli eurodeputowanych, nie wiadomo kto nim będzie nawet 2-3 dni po głosowaniu - mówi. - Dlatego byłbym zwolennikiem skorygowania tej ordynacji wyborczej i wprowadzenia zasady, która obowiązuje w ponad 20 państwach UE, czyli jednego, dużego okręgu wyborczego, jakim jest cały kraj i list wyborczych poszczególnych partii politycznych - tłumaczy.
Prezydent zawetował ustawę z nową ordynacją wyborczą do Parlamentu Europejskiego w czwartek (16 sierpnia). Decyzję tłumaczył tym, że zaproponowany dokument w zbyt daleko idący sposób odbiega od zasady proporcjonalności w wyborach.