Proces ws. tragicznego wypadku w Bydgoszczy. Wniosek o przesłuchanie kolejnych świadków
Zamiast mów końcowych, wniosek o przesłuchanie kolejnych świadków. W bydgoskim Sądzie Rejonowym kontynuowano dziś proces w sprawie tragicznego wypadku na rondzie Fordońskim w Bydgoszczy.
W maju zeszłego roku w jadącą w nocy taksówkę uderzył TIR. Na miejscu zginęły trzy osoby. Dziś w sądzie przesłuchano mężczyznę, który feralnej nocy inną taksówką jechał za ciężarówką.
- W pewnym momencie usłyszałem taki huk, mój taksówkarz krzyknął coś i widziałem TIR-a na rondzie, najpierw myślałem, że TIR w latarnię uderzył, natomiast mój kierowca taksówki, powiedział, że w samochód. Poszedłem tam na miejsce i zobaczyłem samochód osobowy, który był właściwie wciśnięty w trawnik - powiedział świadek.
Mężczyzna zeznał też, że przed taksówką, która go wiozła, jechało jeszcze inne auto, a podróżująca nim kobieta i mężczyzna byli na miejscu wypadku, gdy przyjechała policja. W związku z tym obrońcy oskarżonego złożyli wniosek o przesłuchanie funkcjonariuszy, którzy pierwsi pojawili się na miejscu zdarzenia.
Sędzia zarzucił obrońcom, że próbują przedłużać postępowanie. Ci odpowiadali, że tak nie jest, a zależy im jedynie na ustaleniu danych osób, które jechały samochodem bezpośrednio za TIR-em.
Na ławie oskarżonych zasiada kierowca ciężarówki. Łukasz P. odpowiada za nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Grozi mu do 8 lat więzienia.