Po pożarze składowiska we wsi Wszedzień
Po pożarze składowiska chemikaliów we wsi Wszedzień koło Mogilna nie ma zagrożenia dla mieszkańców - zapewniają służby wojewody.
Co prawda struga, do której dostała się woda użyta do gaszenia cały czas jest silnie zanieczyszczona, ale w pobliskim jeziorze można się kąpać. Choć sanepid zaleca ostrożność. Do końca tygodnia ma być też wiadomo, ile podobnych składowisk znajduje się w naszym regionie.
Badania powietrza prowadzone przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska wskazują, że obecnie we wsi Wszedzień nie ma powodów do obaw - mówi dyrektor inspektoratu Elwira Jutrowska.
Wiadomo, że woda używana np. do picia jest bezpieczna. Badania i monitoring będą w najbliższym czasie kontynuowane. Z kolei wojewoda Mikołaj Bogdanowicz zapewnia, że starostwo może liczyć na wsparcie jeśli chodzi o koszty usunięcia niebezpiecznych odpadów.