Podejrzany o handel narkotykami zatrzymany
Na dwa miesiące do aresztu trafił mieszkaniec Fordonu podejrzany o przestępstwa narkotykowe. Na jego trop wpadli bydgoscy policjanci z wydziału narkotykowego. W samochodzie 24-latka zabezpieczyli blisko 2,5 kg marihuany. Mężczyzna usłyszał zarzut wprowadzania do obrotu znacznych ilości zakazanych środków psychoaktywnych. Teraz za swoje postępowanie będzie odpowiadać przed sądem.
Do realizacji doszło na podstawie ustaleń policjantów zajmujących się zwalczaniem przestępczości narkotykowej. Z ich wiedzy wynikało, że jeden z mieszkańców Fordonu może posiadać zakazane środki psychoaktywne. Kryminalni wytypowali podejrzewanego. Okazał się nim 24-latek, znany policjantom z powiązań ze środowiskiem pseudokibiców jednego z bydgoskich klubów piłkarskich.
We wtorek (21.05.2018) przystąpili do działania i około godziny 17:00 namierzyli go, gdy poruszał się autem ulicą Romanowską w Bydgoszczy. Policjanci zatrzymali 24-latka do kontroli. Mężczyzna zachowywał się bardzo nerwowo. Funkcjonariusze pojechali z nim do jego miejsca zamieszkania.
Tam znaleźli woreczki z suszem roślinnym oraz białym i pomarańczowym proszkiem. Ponadto, kryminalni zabezpieczyli wagę elektroniczną, puste woreczki strunowe oraz broń sygnałową. To jednak nie było wszystko. Policjanci ustalili, że 24-latek jest właścicielem peugeota, który był zaparkowany w pobliżu jego mieszkania.
Podczas przeszukania samochodu funkcjonariusze zabezpieczyli blisko 2,5 kg suszu roślinnego. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że jest to marihuana. Mieszkaniec Fordonu został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu.
Śledczy z Fordonu na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili mu zarzut dotyczący wprowadzania do obrotu znacznych ilości narkotyków. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 12.
Wczoraj (22.05.2018) policjanci doprowadzili 24-latka do prokuratury. Oskarżyciel po jego przesłuchaniu postanowił wnioskować do sądu o tymczasowy areszt. Tego samego dnia, sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy aresztował podejrzanego na dwa miesiące.