Byli policjanci ruchu drogowego z Włocławka skazani za łapówki
Byli dziś policjanci z włocławskiej drogówki usłyszeli wyrok za przyjmowanie łapówek. Sąd Rejonowy we Włocławku skazał każdego z nich na 2 lata więzienia w zawieszeniu wykonania kary na 5 lat oraz na 10 tys. zł grzywny.
Zdaniem sądu ówcześni funkcjonariusze brali łapówki od kierowców, przyłapanych na przekroczeniu prędkości. W zamian za odstąpienie od mandatu i karnych punktów - żądali od nich pieniędzy.
Sędzia Dariusz Kudelski mówił podczas uzasadnienia wyroku, że jedyną wątpliwością było to, czy ukarać ich bezwzględnym więzieniem, czy też karę zawiesić na okres próby.
- Przykre jest to, że na sali sądowej stają urzędnicy państwowi (...) Nie wiem z czego ta sytuacja wynika. Zawsze mam też dylemat moralny, kto jest bardziej winien, czy ten kto daje czy ten, kto przyjmuje. Tego dylematu do tej pory nie udało mi się rozstrzygnąć - mówił sędzia.
Trzynaścioro kierowców, którzy wręczali łapówki, sąd skazał na rok więzienia z zawieszeniem wykonania kary na 2 lata oraz 5 tys. zł grzywny.
Afera we włocławskiej drogówce wybuchła 5 lat temu. Dowody w tej sprawie zbierało Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji. Koronnymi dowodami w sprawie były nagrania z ukrytych kamer i mikrofonów, zainstalowanych w radiowozach włocławskiej drogówki.
Wyroki nie są prawomocne.