Mieszkańcy bydgoskiego Janowa, Smukały i Opławca skarżą się na brak inwestycji
Jesteśmy wsią w mieście, żywym skansenem - mówią mieszkańcy bydgoskiego Janowa, Smukały i Opławca. Ich zdaniem, miasto o nich zapomniało, a inwestycje - chociażby drogowe - omijają ich szerokim łukiem.
- Od 40 lat w tej kwestii nic się nie zmienia - mówił na sesji Rady Miasta Piotr Tomczyk. Zarzucał prezydentowi, że mieszkańców tych dzielnic karmi ciągłymi obietnicami. - Smukała, Opławiec i Janowo dają Bydgoszczy czyste lasy, powietrze, rzekę i rekreację, a miasto w zamian nie daje nam nic - wyliczał.
W wystąpieniu obywatelskim Piotr Tomczyk pytał też m.in., kiedy rozpocznie się remont ul. Opławiec i Smukalskiej i kto odpowiada za marnotrawstwo pieniędzy unijnych, utopionych w nieczynnej od 10 lat kanalizacji deszczowej w Smukale i Opławcu. Dziś na swoje pytania odpowiedzi nie dostał.