Co z terenem po dawnym browarze w Bydgoszczy?
Z pejzaży miast, w tym zwłaszcza Bydgoszczy, powoli znikają stare, zabytkowe budowle poprzemysłowe. A przecież mogłyby jeszcze służyć mieszkańcom i miastu, zdobić je przy odpowiednim wkomponowaniu z nową zabudową.
Słuchacze Polskiego Radia PiK dzielą się z naszymi dziennikarzami i reporterami swoimi spostrzeżeniami i uwagami, także w temacie zaniedbań dotyczących starych budowli czy braku pomysłu na zagospodarowanie terenu po ich wyburzeniu.
"Jechałem tramwajem przez Zbożowy Rynek i spojrzałem w kierunku dawniejszego browaru. Sprzedali komuś ten browar, po dwóch-trzech czy po 5 latach został całkowicie zrujnowany. Zostały tylko z cegły, sterty cegieł" - mówi Słuchacz Polskiego Radia PiK.
Jak zostanie zagospodarowany teren po dawnym browarze bydgoskim, położony w centrum Bydgoszczy przy ul. Toruńskiej? - z tym pytaniem Andrzej Krystek udał się do Anny Rembowicz-Dziekciowskiej, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Bydgoszczy.
"Dla tego terenu obowiązujące od 2009 roku miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Ten teren przeznaczony jest pod zabudowę mieszkaniową i usługową, w zasadzie równoważną. Był tam zainteresowany inwestor, jednakże ta inwestycja nie doszła do skutku, natomiast plan obowiązuje nadal. Jest tam możliwość realizacji bardzo atrakcyjna i zabudowę mieszkaniową u podnóża skarpy" - mówi Anna Rembowicz-Dziekciowska i dodaje - "Teren wydaje się atrakcyjny, położony blisko Starego Miasta, blisko Babiej wsi, parku. Chcemy rewitalizować te parki, park na Wzgórzu Wolności. Sąsiedztwo tak atrakcyjnych terenów zielonych stanowi z drugiej strony pewnego rodzaju atuty tego terenu".
Starzy bydgoszczanie z sentymentem wspominają Stary Browar, który już nie wróci, podobnie zresztą jakiej żadna inna zabudowa fabryczna w tym miejscu.
"Niestety trudno odbudowywać coś z tego, czego już dzisiaj nie ma. Mam osobiście bardzo duży sentyment do wszelkiego rodzaju takiej prawdziwej historycznej tkanki miejskiej, zawsze chciałabym ją chronić. Taka stara zabudowa wkomponowana nawet w nową współczesną zabudowę stanowi taki dodatkowy walor (...) To dla mnie ma swój urok, to są rzeczy nie do przecenienia, taka stara historyczna, prawdziwa i autentyczna tkanka (...) Uważam, że powinniśmy chronić przyszłość. Chciałabym budować taką aurę wśród inwestorów, żeby zaczęli doceniać te Walory, tego ducha właśnie, historię danego miejsca. Naprawdę na tym można budować dobry marketing miejsca, właśnie na tej historii, na tym co się tam kiedyś działo. Bardzo nam zależy na tym, żeby kawałeczek po kawałeczku Śródmieście obejmować tymi planami miejscowymi terenu. Takie wspólne działanie wszystkich będzie świadczyło o tym, czy potrafimy dbać o nasze dziedzictwo w Bydgoszczy, czy nie" - mówi Anna Rembowicz-Dziekciowska, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Bydgoszczy.