Zarzuty wobec podejrzanego o pobicie chłopca w Rypinie
Mężczyzna, podejrzewany o skatowanie dwuipółletniego chłopca, usłyszał zarzuty. Opisał jak uderzał dziecko, ale formalnie nie przyznał się do winy.
We wtorek 20-letnia matka przywiozła do Szpitala Powiatowego w Rypinie dwuipółletniego synka. Chłopiec nosił ślady ciężkiego pobicia. Został przewieziony do Szpitala imienia Rydygiera w Toruniu.
Chłopiec miał obrażenia kończyn dolnych, polegające na złamaniu kości udowych, był w stanie ciężkim, był operowany przez ortopedów ponad 6 godzin, w tej chwili jest na oddziale intensywnej terapii, w stanie ciężkim, stabilnym, pod respiratorem (...) - mówi doktor Janusz Mielcarek.
Już we wtorek policja zatrzymała 25-letniego konkubenta matki. Mężczyzna był trzeźwy. Dziś po przesłuchaniu w Komendzie Policji w Rypinie usłyszał zarzuty.
Wykonywane są czynności procesowe z podejrzanym, któremu przedstawiono zarzut znęcania się fizycznego i psychicznego oraz spowodowania uszkodzeń ciała na okres powyżej 7 dni u pokrzywdzonego dziecka - mówi prokurator Jacek Lasiński.
Ostateczna kwalifikacja karna czynu znana będzie jutro. Również jutro Prokuratura Rejonowa w Rypinie zadecyduje w sprawie ewentualnego wniosku do sądu o aresztowanie mężczyzny.