Prokurator, który stawił się do sądu pijany, po 2 latach zgłosił się do prokuratury
Włocławski prokurator, który dwa lata temu przyjechał do sądu pijany, przestał się ukrywać i sam zgłosił się do Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
Przypomnijmy, były szef Prokuratury Rejonowej we Włocławku, Piotr S. przyjechał do sądu po pijanemu. Gdy sędzia nabrała podejrzeń, prokurator opuścił salę rozpraw i odjechał sprzed sądu samochodem. Wezwana na miejsce policja zatrzymała go na jednej z ulic.
Postępowanie stanęło w martwym punkcie, bo prokurator nie stawiał się na wezwania. Nic nie dał nawet nakaz doprowadzenia go siłą. Jednak dzisiaj Piotr S. sam przyszedł do prokuratury. Wiadomość potwierdziła prokurator Agnieszka Adamska-Okońska.
Prokuratorowi grozi do dwóch lat więzienia za jazdę po pijanemu oraz wyrzucenie z zawodu. Piotr S. w tej chwili jest zawieszony w czynnościach. Nie wolno mu przychodzić do pracy. W pierwszym roku zawieszenia otrzymywał pół pensji. W drugim roku - jedną czwartą dochodów.