Mieszkańcy Łęgnowa Wsi chcą wody, a Smukały i okolic gazu
Mieszkańcy bydgoskiego osiedla Łęgnowo Wieś domagają się od miasta przywrócenia bezpłatnych dostaw wody
Dziś na biurko przewodniczącego Rady Miasta trafiła petycja w tej sprawie. Podpisało się pod nią ponad 700 osób.
Mieszkańcy tłumaczą, że darmowa woda im się należy. Miała to być rekompensata za skażenie przez Zachem wód gruntowych Łęgnowa niebezpiecznymi fenolami. Zakłady Chemiczne zostały zobligowane do darmowego dostarczania wody mieszkańcom tych terenów. Miały to robić do czasu usunięcia zanieczyszczenia. I robiły. Ale Zachemu już nie ma, skończyła się też darmowa woda. - A mieszkańcy wciąż mają do niej prawo - mówi Stanisław Garstka, przewodniczący rady osiedla Łęgnowo Wieś.
Zdaniem Stanisława Garstki kilka gospodarstw w Łęgnowie Wsi wciąż nie podłączyło się do sieci i czerpie wodę z przydomowych studni. Tymczasem badania naukowców z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie wykazały, że woda w studniach jest skażona.
Z kolei mieszkańcy Smukały, Opławca, Janowa, Piasków i Czyżkówka domagają się gazyfikacji i także złożyli petycję w tej sprawie. - Nasze dzielnice znajdują się w pobliżu strefy ochronnej ujęcia wody dla Bydgoszczy - mówi Tomasz Gromski z rady osiedla Smukała-Opławiec-Janowo.
Pod petycją w sprawie gazyfikacji zebrano prawie 250 podpisów.