Bójka kiboli, awantury, kpiny... Szokująca droga krzyżowa na ulicach Bydgoszczy [PIERWSZY DZIEŃ TYGODNIA]
Chrystus będzie szedł boso ulicami Bydgoszczy i dźwigał krzyż. Będzie świadkiem awantur, obiektem kpin, ale i współczucia. Tę realistyczną drogę krzyżową przygotowali młodzi z naszego miasta. Opowiadają o tym w audycji Ewy Dąbrowskiej „Pierwszy dzień tygodnia”.
„W jej oczach” to tytuł drogi krzyżowej, przygotowanej przez wspólnoty młodzieżowe z całego miasta. Przejdzie ulicami Bydgoszczy w sobotę (17 marca). Początek o godz. 19.30 w katedrze.
W ubiegłym roku widowisko obejrzało około 3 tys. osób. Wielu przechodniów dołączało w trakcie, choć tego nie planowali. Byli tacy, których taka forma zszokowała.
- Grałem kibola - w tej grupie, co się biła pod operą. Podczas prób jeden z mężczyzn pytał nas, co to za ustawka. Gdy powiedzieliśmy, że przygotowujemy drogę krzyżową, nie uwierzył – opowiada brat Mikołaj Kurek ze Zgromadzenia Ducha Świętego. - Gdy zaczęliśmy się bić, podjechało nawet kilka radiowozów policji – wspomina.
- Szokujące sceny to ma być punkt wyjścia do tego, do czego chcemy uczestniczącego w drodze krzyżowej człowieka doprowadzić – tłumaczy ks. Piotr Wachowski, diecezjalny duszpasterz młodzieży. - Wiemy dobrze, że momentem najważniejszym drogi krzyżowej była śmierć Pana Jezusa na krzyżu, że On oddał swoje życie za nas. W momencie, gdy doprowadziliśmy całą drogę krzyżową do kościoła o. Jezuitów, gdy Jezus konał na krzyżu, na tym samym krzyżu pojawił się Najświętszy Sakrament – Pan Jezus żywy i obecny w Eucharystii. Myślę, że było wielu, którzy nawet nie planując obecności na drodze krzyżowej, doszli do kościoła i tam spotkali Go żywego.
W Jezusa wcieli się, podobnie jak rok temu, o. Maciej Sierzputowski – misjonarz Zgromadzenia Ducha Świętego. - W ubiegłym roku to, co przeżyłem bardzo mocno mnie zaskoczyło. Odczułem to jako bardzo głęboką modlitwę, w pewnych momentach mocne zjednoczenie i zrozumienie tego, co czuł Jezus Chrystus – opowiada. - W tym roku postanowiliśmy spojrzeć na drogę krzyżową oczami Maryi, stąd też tytuł „W Jej oczach” - dodaje. - We współpracy z młodzieżą powstały konkretne stacje, które są przede wszystkim wydarzeniami z życia młodego człowieka. W to wszystko będzie wchodził Pan Jezus.
Posłuchaj całej audycji Ewy Dąbrowskiej