Lodołamacze nie muszą kruszyć lodu na Wiśle koło Włocławka
Włocławska flotylla lodołamaczy w tym sezonie zimowym pozostanie w porcie. Nie ma potrzeby, aby lodołamacze kruszyły lód na zbiorniku wiślanym między Włocławkiem i Płockiem.
- Do zbiornika dopływa bardzo mało wody, nie ma konieczności, aby ułatwiać jej spływ przez zaporę - informuje kierownik stopnia wodnego we Włocławku, Grzegorz Wesołowski. - Nic nie zapowiada zwiększonych dopływów na odcinku górnej Wisły. Cały czas monitorujemy sytuację, ale jeśli nic się nie zmieni, po weekendzie zapadnie ostateczna decyzja o pozostawieniu w tym sezonie lodołamaczy we włocławskim porcie - dodaje szef zapory.
Specjaliści liczą na to, że lód będzie topniał powoli i siłami natury i że nie powodując zatorów spłynie w dół rzeki.