Po incydencie z nożem w szkole w Lubaniu
Dyrektor szkoły twierdzi, że nie był to akt agresji. Uczeń przyniósł do szkoły nóż chwalił się nim na przerwie, policjantom wyjaśnił, że do zdarzenia doszło właśnie w trakcie zabawy z nożem.
Nie był to zdaniem 13-latka żaden akt agresji. Czy jest to wersja prawdziwa wyjaśni policyjne śledztwo. O ewentualnej winie i karze zadecyduje sąd rodzinny.
To nie akt agresji, ale tylko głupia i niemądra szczeniacka zabawa, która się w taki niefortunny sposób zakończyła. Stwierdzam to na podstawie rozmów których byłem świadkiem, przeprowadzonych przez policję z uczniem który ten incydent sprowokował, jak i świadkami których policja przesłuchiwała i również na podstawie pierwszej gorącej opinii samych policjantów - powiedział dyrektor szkoły Janusz Szałek.
Do zdarzenia doszło we wtorek. 13-latek z powierzchowną raną pleców trafił do szpitala.