Matka świadkiem w procesie Romana Sz. - syna oskarżonego o zabójstwo
Matka oskarżonego o zabójstwo Romana Sz. zeznawała w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy.
W kwietniu zeszłego roku mężczyzna miał zadać 42 ciosy nożem swojej koleżance z pracy. Do tragedii doszło w jednym z mieszkań na bydgoskim Bocianowie.
"Ciebie może odwiedzę, jak się zastanowię" - powiedziała przed wyjściem z sądowej sali matka do swojego oskarżonego o zabójstwo syna. Wcześniej kobieta mówiła między innymi o swoich relacjach z nim, o tym że często podbierał jej pieniądze, za co wyrzuciła go z domu.
Zdaniem przesłuchiwanych przez sąd biegłych: psychologa i psychiatry, oskarżony tłumił w sobie silne emocje i agresję. Wyzwalał je alkohol nadużywany przez oskarżonego od 11 roku życia. Biegli nie potrafili uzasadnić motywów zbrodni, nie potrafił też tego zrobić sam oskarżony, który przyznał się do winy. Grozi mu za to dożywocie.