Zakończył się proces toruńskiej motorniczej
Obrona chce uniewinnienia, oskarżyciel roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz po 50 zł zadośćuczynienia dla ponad 20 poszkodowanych – w Sądzie Rejonowym w Toruniu zakończył się proces 39-letniej motorniczej.
Na początku listopada 2016 roku w pobliżu skrzyżowania ulic Warneńczyka i Podgórnej Grażyna N. wjechała w zepsuty tramwaj, a w jej pojazd uderzył kolejny.
Pasażerowie nie odnieśli obrażeń zagrażających życiu. Do szpitala trafiło kilkanaście osób. Motornicza po wypadku została zwolniona z pracy.
Prokuratura oskarżyła kobietę o nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, zagrażającej zdrowiu wielu osób. Oskarżona twierdzi, że jest niewinna, że zrobiła wszystko, by nie doszło do wypadku.
Wyrok zostanie ogłoszony 12 marca.