Groźna bakteria w dwóch oddziałach grudziądzkiego szpitala
Regionalny Szpital Specjalistyczny im. dr. Wł. Biegańskiego w Grudziądzu nie przyjmuje pacjentów na oddział anestezjologii i intensywnej terapii oraz wewnętrzny. Decyzję podjęto po wykryciu groźnej bakterii New Dehli.
Bakteria powoduje zapalenie płuc i bardzo trudno z nią walczyć.
- Jeśli ta bakteria przedostanie się do dróg oddechowych, to wywoła zapalenie płuc. Wprowadzony został maksymalny reżim. Ordynatorzy podjęli działania wydzielenia izolatek, żeby zarażonych pacjentów oddzielić od pozostałych - powiedział Andrzej Banasiak, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Grudziądzu.
Dyrektor grudziądzkiego szpitala uważa, że jednym z powodów tak trudnej sytuacji jest zbyt mały oddział intensywnej terapii (OIT). Marek Nowak przyznaje, że nie ma już gdzie kłaść pacjentów.
- Mamy OIT za mały. Na oddziale mamy już rzeczywiście bardzo ciężkich pacjentów. Jest tłok, wysyłamy pacjentów już do innych szpitali. Szukamy miejsca. Nie potrafiliśmy przekonać wojewody do tego, żeby powiększyć OIT. Myślę, że to się odbije niedługo czkawką w całym województwie - powiedział Marek Nowak.