Stanowcza postawa lekarzy rezydentów w bydgoskim "Bizielu"
Lekarze rezydenci ze Szpitala Uniwersyteckiego im. Biziela w Bydgoszczy wypowiadają klauzulę "opt-out".
Oznacza to, że od 1 stycznia 2018 roku lekarze rezydenci nie będą pełnić dodatkowych dyżurów, a ich czas pracy w tygodniu nie przekroczy 48 godzin. Dyrekcja lecznicy zapewnia, że zrobi wszystko, by nie ucierpieli przy tym pacjenci.
Jak wygląda sytuacja w innych szpitalach w regionie? W największej toruńskiej lecznicy - Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym, rezydenci nie zdecydowali się do tej pory wypowiedzieć klauzuli "opt-out". Podobnie w Regionalnym Szpitalu Specjalistycznym w Grudziądzu czy Szpitalu Wielospecjalistycznym w Inowrocławiu.
Lekarze rezydenci domagają się od rządu rzede wszystkim podniesienia nakładów na ochronę zdrowia do poziomu 6,8 proc. PKB oraz wzrostu wynagrodzeń, zmniejszenia kolejek i poprawy warunków pracy.