PO chce nadal prezydenta Bruskiego, PiS proponuje m.in. posła Latosa
Jedynym wskazanym już kandydatem na prezydenta Bydgoszczy w wyborach w 2018 r. jest zajmujący to stanowisko drugą kadencję Rafał Bruski z PO. Możliwym kandydatem PiS jest poseł Tomasz Latos. Inne ugrupowania nie podjęły jeszcze decyzji w tej sprawie.
"Nie mamy żadnego problemu. Naszym naturalnym kandydatem jest urzędujący prezydent Rafał Bruski. Jest to dobry prezydent, cieszący się dużym poparciem" - powiedział szef bydgoskiej Platformy Obywatelskiej poseł Paweł Olszewski.
Zamiar Bruskiego ubiegania o wybór po raz trzeci na prezydenta Bydgoszczy potwierdziła jego rzeczniczka Marta Stachowiak.
"Prezydent zamierza ubiegać się o kolejną kadencję na fotelu włodarza miasta. Nie chciałby bowiem, żeby praca, która została wykonana przez ostatnie lata – przez urzędników pracujących na rozwój miasta i oczywiście mieszkańców i środki, które mamy zaplanowane i zagwarantowane na inwestycje ze źródeł zewnętrznych, się zmarnowały" - podkreśliła Stachowiak.
Jak zauważyła "najbliższy rok, czy dwa będzie konsumpcją tej pracy". "Historyczna skala miejskich inwestycji o wartości 2-2,5 miliarda złotych będzie widoczna dla każdego. Szereg inwestycji jest rozpoczętych lub lada dzień się rozpocznie, miasto rozwija się w historycznym tempie" - dodała rzeczniczka.
Bruski w latach 200-2007 był wiceprezydentem Bydgoszczy, a w latach 2007-2010 wojewodą kujawsko-pomorskim. Pierwszy raz został prezydentem miasta w 2010 r., a po raz drugi - w 2014 r.
Wiosną 2017 r. przewodniczący PO Grzegorz Schetyna, po zapowiedzi PiS zmian w ordynacji wyborczej ograniczającej do dwóch kadencje m.in. prezydentów, wskazywał jako możliwego kandydata na prezydenta posła Pawła Olszewskiego.
W PiS jeszcze nie podjęto decyzji, kto będzie kandydatem partii na prezydenta Bydgoszczy.
"Jesteśmy ósmym co do wielkości miastem Polsce, więc decyzje będą podejmowane w ścisłym porozumieniu w kierownictwem partii w Warszawie. Na razie ze swojej strony przekazaliśmy propozycje trzech kandydatów. Konkretnie zrobiłem to jako prezes okręgu, w porozumieniu z innymi parlamentarzystami, w pełnej zgodzie. Z tego co wiem jeszcze decyzje w Warszawie nie zapadły" - powiedział prezes okręgu Bydgoskiego PiS Tomasz Latos. Przyznał, że jest wśród zgłoszonych kandydatur. Nie chciał ujawnić kim są pozostałe dwie osoby.
"W pełni podporządkuję się decyzjom kierownictwa PiS. Jeżeli władze uznają, że powinienem startować w wyborach - to proszę bardzo, a jeżeli uznają, że będę potrzebny w Warszawie, w ochronie zdrowia - to też wszystko rozumiem" - zaznaczył szef bydgoskiego PiS.
Latos przed niespełna rokiem, podczas wyborów zarządu okręgu PiS, powiedział do delegatów, że jeżeli będzie takie oczekiwanie, to nie wyklucza startu w wyborach na prezydenta.
Potencjalnymi kandydatami PiS na prezydenta Bydgoszczy, oprócz Latosa są posłowie Piotr Król i Łukasz Schreiber - wynika z informacji PAP. Schreiber, który jest prezesem zarządu miejskiego PiS w Bydgoszczy, pytany o swoją kandydaturę powiedział tylko, że jest brany pod uwagę, podobnie jak każdy z posłów.
Latos jest posłem od 2005 r., Król - od 2014 r., a Schreiber - od 2015 r. Wszyscy wcześniej byli radnymi Bydgoszczy.
Szef kujawsko-pomorskiej Nowoczesnej Michał Grzybowski poinformował, że decyzje w sprawie kandydata partii na prezydenta zostaną podjęte pod koniec pierwszego kwartału 2018 r. i będą zależeć m.in. od ewentualnych sojuszy i zmian w ordynacji wyborczej.
Według wiceprzewodniczącego rady miasta Jana Szopińskiego z SLD w sprawie wystawienia przez Sojusz kandydata na prezydenta "trwają rozmowy, ale żadne decyzje jeszcze nie zapadły". (PAP)