Kontrole na Festiwalu Smaku w Grucznie
Prawie 390 butelek alkoholu zarekwirowanych przez celników - to efekt akcji na Festiwalu Smaku w Grucznie.
Zarekwirowanych 190 litrów alkoholu i mandaty na 4 tysiące złotych - tak zakończyła się akcja policji i funkcjonariuszy skarbówki na Festiwalu Smaku w Grucznie.
"Akcja celników w Grucznie, to element większej kampanii organizowanej przez Krajową Administrację Skarbową. Mundurowi zabezpieczyli alkohol, który był sprzedawany bez akcyzy" - mówi Magdalena Lemańska z Izby Administracji Skarbowej w Bydgoszczy.
Akcja budzi wiele emocji wśród uczestników festiwalu, ale także organizatora Jarosława Pająkowskiego. Zdaniem organizatora celnicy, którzy zarekwirowali alkohol, zachowywali się niewłaściwie i w pełnym uzbrojeniu otaczali wystawców jak bandytów. Ale padają też poważniejsze oskarżenia.
"Zachowanie celników było niekulturalne, a akcja, choć zgodna z prawem, to jednak hamuje spontaniczną działalność promującą region" - mówi Jarosław Pająkowski.
"Nie mamy żadnych sygnałów dotyczących takich zachowań" - mówi Bartosz Stróżyński, rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Bydgoszczy.
Komisarz imprezy podkreśla, że "w wielu państwach Unii Europejskiej alkohol domowej roboty jest dopuszczony do sprzedaży".
"Produkcja taka, wyrobów winiarskich, które są wytworzone domowym sposobem i są sporządzone na użytek własny, nie przeznaczone do wprowadzenia do obrotu, nie wymaga stosownych zezwoleń, w przeciwieństwie do alkoholu, który produkowany jest w celu dalszej odsprzedaży, wtedy należy dokonać wpisu do rejestru podmiotów wykonujących działalność w zakresie wyrobu i przetwarzania alkoholu etylowego" - mówi Magdalena Lemańska z Izby Administracji Skarbowej w Bydgoszczy.
Organizator Festiwalu Smaku w Grucznie, Jarosław Pająkowski zapewnił, że oficjalnej skargi nie będzie składał, ale na pewno spotka się w tej sprawie z przedstawicielami Izby Administracji Skarbowej.