Zniszczona przez nawałnicę linia wysokiego napięcia Szubin-Paterek już pod napięciem
W poniedziałek Enea Operator podłączyła pod napięcie linię 110 kV Szubin–Paterek - poinformowała spółka w komunikacie. Dodała, że jest to jedna z ponad 20 należących do Enei linii wysokiego napięcia, uszkodzonych podczas piątkowej nawałnicy.
Na obszarze działania Enei Operator - jak zaznaczono - nadal trwa wielka mobilizacja. Ponad 100 brygad energetyków usuwa skutki nawałnicy sprzed tygodnia, głównie w województwach pomorskim i kujawsko-pomorskim.
"Na linii relacji Szubin - Paterek trzeba było wymienić dwa doszczętnie zniszczone słupy wysokiego napięcia, a jeden naprawić" – wskazał, cytowany w komunikacie, Włodzimierz Hypszer dyrektor bydgoskiego oddziału Enei Operator. Dodał, że w przypadku tej linii stosunkowo szybko udało się przywrócić zasilanie, natomiast "zdecydowanie gorzej" sytuacja wygląda na północy województwa kujawsko-pomorskiego i w powiecie chojnickim.
"Dla przykładu na linii 110 kV z Sępólna do Koronowa wichura złamała 6 słupów, a z przewodów zdjęliśmy 10 przewróconych drzew. Jeszcze gorzej było w przypadku linii wysokiego napięcia Chojnice Kościerska – Tuchola. Tam po nawałnicy zastaliśmy 22 złamane słupy. Przed nami również odbudowa jeszcze około 1000 słupów średniego i niskiego napięcia" – wyliczył Hypszer.
Intensywne prace nad odbudową zniszczonej przez żywioł infrastruktury trwają. "W kilkunastu miejscowościach Wielkopolski, Kujaw i Pomorza takich jak: Dębowiec, Brody, Wąwelno, Mierucin, Jaszkowo, Skoraczewo, Świt, Turowiec, Orlik, Warszyn, Mała Klonia, "skala koniecznych napraw jest tak duża, że można ją porównać do ponownej elektryfikacji tych obszarów – sieć energetyczną trzeba zbudować zupełnie od nowa" - napisano.
Na obszarze działania Enei Operator kataklizm - jak podała spółka - zniszczył łącznie ok. 70 słupów wysokiego napięcia, które mają średnio ok. 24 metry wysokości, a ich waga dochodzi do dwóch ton.
Magdalena Jarco (PAP)