Bez prądu 29 tys. odbiorców, usuwane są awarie
W województwie kujawsko-pomorskim w niedzielę w południe bez prądu było nadal prawie 29 tys. odbiorców, ale z każdą godziną przywracane jest zasilanie do kolejnych miejscowości. Cały czas pracuje 100 brygad, którym udało się usunąć większość awarii.
Nawałnice w nocy z piątku na sobotę pozbawiły prądu przeszło 110 tys. mieszkańców głównie zachodniej części województwa, obsługiwanych przez Eneę. Jedynie około 4 tys. awarii wystąpiło we wschodniej części regionu, który jest zasilany w prąd przez Energę.
"Na terenach obsługiwanych przez Energę udało się usunąć wszystkie awarie. Obecnie prądu nie ma 28 747 obiorców Enei. Dynamika prac brygad energetyków, jak na zakres uszkodzeń, jest duża. Należy się im naprawdę uznanie. Można mieć nadzieję, że do wieczora zostanie usunięta większość występujących jeszcze awarii" - powiedział PAP zastępca dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy Lech Kubera.
Przedstawiciel Oddziału Dystrybucji Enei Operator w Bydgoszczy Waldemar Olter poinformował, że w prace zaangażowanych jest 100 brygad. Oprócz pracowników bydgoskiego oddziału, pracują ich koledzy z oddziałów Enei w Szczecinie, Zielonej Górze i Gorzowie, a także z firm zewnętrznych.
"Pracujemy przez od świtu do wieczora, a tam gdzie jest to możliwe nawet w nocy. O północy z soboty na niedzielę udało się nam uruchomić jedną ze stacji wysokiego napięcia 110 kV, tzw. GPZ. Spośród 12 uszkodzonych stacji nieczynna jest jeszcze tylko jedna, a 19 uszkodzonych linii naprawienia wymaga jeszcze sześć" - podkreślił Olter.
Stosunkowo najtrudniejsza sytuacja jest w rejonie Tucholi, gdzie nieczynna jest ostatnia z uszkodzonych stacji wysokiego napięcia.
Zasilanie wznowiono m.in. na jednej z dwóch linii energetycznych w rejonie Koronowa k. Bydgoszczy, co pozwoliło też na wznowienie prac stacji telefonii komórkowej. (PAP)