Piknik lotniczy w Toruniu
Pokazy lotnicze samolotów orlik i śmigłowca bojowego Mi-24 to część dzisiejszych atrakcji pikniku lotniczego na toruńskim lotnisku Aeroklubu Pomorskiego. Będzie można również zobaczyć w akcji Jerzego Makulę, wielokrotnego mistrza świata w akrobacji szybowcowej.
Piknik zorganizowano na zakończenie Mistrzostw Świata Akrobacji Szybowcowej, których Toruń był gospodarzem po raz trzeci w klasach advanced oraz unlimited.
W zawodach brali udział zawodnicy z 13 krajów świata, m.in. z Niemiec, Austrii, Polski, Francji, Węgier, Włoch, Rumunii, Szwajcarii, USA, Rosji, a nawet Argentyny i Japonii.
Mistrzostwa Świata w Akrobacji Szybowcowej to impreza cykliczna, która co roku odbywa się w innym kraju. Oficjalne zamknięcie mistrzostw planowane jest na 16.00.
Reprezentanci Polski zdobyli dwa medale mistrzostw świata w akrobacji szybowcowej, które odbywały się w Toruniu. Drużyna wygrała, a indywidualnie brązowy medal wywalczył Michał Klimaszewski. Zwyciężył Szwed Gustav Salminen.
Mistrzostwa zakończą się oficjalnie w sobotę po godzinie 16. Organizatorom udało się dokończyć, pomimo problemów z pogodą, po cztery konkurencje w klasach unlimited i advanced, stąd przeznaczyli sobotni dzień na loty pokazowe.
"Już wszyscy odpoczywamy i możemy pomału podsumować nasz występ. Jestem niezwykle zadowolony z postawy naszych zawodników w klasie advanced. Po roku odzyskujemy złoty medal w tej rywalizacji w drużynie, który rok temu, z przyczyn losowym, utraciliśmy na Węgrzech na rzecz gospodarzy. Teraz z dużą przewagą wygrywamy zmagania zespołowe" - powiedział PAP kierownik reprezentacji Polski Sławomir Cichoń.
W drużynie, która zwyciężyła w rywalizacji w Toruniu znaleźli się trzeci indywidualnie Klimaszewski, czwarta Agata Nykaza i siódmy Mirosław Wrześniewski. Drudzy byli Francuzi, a trzeci Rumuni.
"Agata zrobiła ogromny postęp sportowy. Było to widać w każdej konkurencji. Mirek jest najbardziej niezadowolony z całej trójki, gdyż był rok temu brązowym medalistą tych mistrzostw, ale teraz o jego niższej pozycji zadecydował przede wszystkim duży błąd w czwartej konkurencji. Mam nadzieję, że cała trójka dołączy już za rok do klasy unlimited i uda nam się zbudować w niej bardzo silny zespół. Dodatkowo Agata zdobyła +mały+ złoty medal za wiązanki +nieznane+, a Michał srebrny za wiązankę nieznaną dowolną" - wskazał Cichoń.
W unlimited w Toruniu startowało dwóch braci Makula. Synowie niezwykle utytułowanego pilota Jerzego Makuli - Stanisław i Jan zajęli odpowiednio ósme i dwudzieste miejsce w stawce 23 pilotów.
"Wynik Staszka trzeba uznać za bardzo dobry, gdyż wrócił do rywalizacji po kilku latach przerwy bez większego treningu. Janek był najmłodszym zawodnikiem w stawce. Ma dopiero 23 lata i zbiera doświadczenie, stąd miejsce w jego przypadku było sprawą drugorzędną" - dodał Cichoń.
W tej klasie zawody zdominowali Węgrzy. Złoty medal zdobył Ferenc Toth, srebrny Janos Szilagyi, a brązowy Włoch Luca Bertossio. Madziarzy najlepsi byli również w drużynie. W klasyfikacji generalnej z dużą przewagą wyprzedzili Niemców i Austriaków.
Kolejne MŚ w akrobacji szybowcowej - odpowiednio 21. i 9. w klasach unlimited i advanced rozegrane zostaną za rok w Czechach nieopodal Pragi. (PAP)