Postulaty o zmiany w projekcie przebudowy Szosy Chełmińskiej w Toruniu
Rada Okręgu Chełmińskie w Toruniu zwraca się do władz miasta o zmiany w projekcie przebudowy ul. Szosa Chełmińska. Roboty drogowe już trwają, a krytyczne uwagi dotyczą np. likwidacji lewoskrętów m.in. na skrzyżowaniu z ulicą Wodociągową, Bartkiewiczówny i św. Józefa.
Mieszkańcy obawy przekazali radnym z Komisji Gospodarki Komunalnej, Inicjatyw Społecznych i Gospodarczych.
- Powstanie ulica, która będzie miała po dwa pasy w każdym kierunku. Mieszkańcy będą przemieszczali się lokalnymi drogami, które do takiego ruchu nie są dostosowane - powiedziała Justyna Kardasz, przew. Rady Okręgu Chełmińskie.
- Na osiedlu św. Józefa mamy zarejestrowanych ponad 1,5 tys. pojazdów. Ten ruch przeniesie się w stronę ul. św. Józefa, Żwirki i Wigury, Długiej. Nasza inicjatywa polega na tym, abyśmy przez Szosę Chełmińską mogli swobodnie przemieszczać się na drugą stronę Chełmińskiego Przedmieścia - dodał Paweł Maćkowiak, członek Rady.
Rafał Wiewiórski - dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu wyjaśnia, że nie wszystkie postulaty można zrealizować, ale część najprawdopodobniej tak.
- Ul. Wodociągowa jest ulicą bardzo wąską i planujemy zmienić na niej organizację ruchu i tak jest ona za blisko skrzyżowania z Trasą Średnicową, abyśmy mogli w ogóle wykonać lewoskręt w tym miejscu. Prawie pewny jest lewoskręt na ul. Żwirki i Wigury. Rozważamy jeszcze jedno miejsce między Harcerską a Bartkiewiczówny z możliwością zawracania w kierunku centrum. Myślimy o mieszkańcach i zrobimy co tylko się da, aby ułatwić im ruch pojazdów - powiedział Rafał Wiewiórski.
Trasa ma ułatwić przemieszczanie z Centrum na Wrzosy - w kierunku północ - południe.
Zgodnie z planem modernizacja Szosy Chełmińskiej ma zakończyć się do końca maja 2018 roku. Koszt prac to prawie 16 mln zł.