Arek Pasożyt przerwał głodówkę
Po ośmiu dniach tylko o wodzie Arek Pasożyt przerwał głodówkę. Wczoraj wieczorem toruński artysta zasłabł i trafił do szpitala. To zdecydowało o zakończeniu protestu.
Arek Pasożyt prowadził go w ramach ogłoszonej w maju przez Grupę nad Wisłą Deklaracji Sprzeciwu. Chciał zwrócić uwagę na to, w jaki sposób władza traktuje artystów.
- To oburzające, że podczas tygodnia protestu nikt z pięciu instytucji, przed którymi protestował Arek, nie zdecydował się na rozmowę - dodaje Liliana Piskorska z Grupy nad Wisłą.
Na znak dalszej chęci prowadzenia dialogu członkowie grupy postawili przed Urzędem Miasta, Urzędem Marszałkowskim oraz CSW, Teatrem Wilama Horzycy i Jordankami butelki wody z napisem "Deklaracja sprzeciwu". Zapowiedzieli też kolejne działania artystyczne i edukacyjne związane z deklaracją. Najbliższe odbędzie się 19 lipca w toruńskim Kulturhauz.