Skarpa w Dobrzyniu nad Wisłą zostanie zabezpieczona przed działaniem wody
Dobrzyń nad Wisłą broni się przed niszczycielską siłą rzeki. Spiętrzona woda przed tamą we Włocławku podmywa skarpę, w pobliżu której znajdują się najstarsze domy miasteczka.
Wisła przez wiele lat wdzierała się w głąb lądu. Obecnie zagraża bezpieczeństwu najstarszej części miasteczka.
- Woda została spiętrzona. Wisła na wysokości Dobrzynia jest najszersza, nie zabezpieczono brzegów i woda zaczęła podmywać skarpę. Musimy ją zabezpieczyć przed dalszym niszczycielskim działaniem wody - powiedział Jacek Waśko, burmistrz Dobrzynia nad Wisłą.
Trzeba zlikwidować osuwisko i wzmocnić skarpę specjalną betonową palisadą. Prace, które wykona specjalistyczna firma, rozpoczną się jeszcze w tym miesiącu. Koszt robót wyniesie około 5 mln zł. 80 proc. pieniędzy na ten cel pochodzi z programu usuwania klęsk żywiołowych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.