Toruń/ Obrona pracy doktoranta prof. Morawskiego ponownie się nie odbyła

2017-06-19, 17:01  Polska Agencja Prasowa/Michał Zaręba

Zaplanowana na poniedziałek obrona pracy doktoranta prof. Lecha Morawskiego, po raz drugi nie odbyła się. Powodem była nieobecność promotora pracy - sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Morawski oświadczył, że jego nieobecność to efekt dyskredytującej go uchwały WPiA UMK w Toruniu.

Członkowie komisji doktorskiej nie byli jednomyślni w sprawie niemożności przeprowadzenia obrony. Dziekan Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu Zbigniew Witkowski zadecydował o ponownym przełożeniu obrony. Decyzję o dalszych losach obrony doktoratu ma zapaść podczas wtorkowego posiedzenia rady wydziału.

"Nie zostaliśmy poinformowani przez prof. Morawskiego o tym, że nie pojawi się na obronie. Centralna Komisja ds. Stopni i Tytułów Naukowych wydała opinię w tej sprawie, która jest jednoznaczna i nie dopuszcza możliwości obrony doktoratu bez obecności promotora pracy. Są luki w prawie, które nie pozwalają dzisiaj na przeprowadzenie postępowania - w sytuacji wydawałoby się dość oczywistej. To najsmutniejszy dzień w mojej karierze akademickiej" - wskazał Witkowski.

Doktorant Tymoteusz Marzec stawił się w planowanym terminie obrony w sali WPiA, podobnie jak tzw. komisja doktorska oraz recenzent pracy. Prosił komisję o "dobra wolę" i przeprowadzenie obrony pomimo nieobecności swojego promotora.

"Nie uczestniczyłem w obronie rozprawy doktorskiej Pana mgr Tymoteusza Marca, która miała się odbyć na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu dnia 19 czerwca 2017 r." - napisał w oświadczeniu dla PAP prof. Morawski.

"Jednocześnie pragnę podkreślić, że moja nieobecność jest efektem dyskredytującej moją osobę i obraźliwej w swojej treści uchwały podjętej dn. 16 maja 2017 r. przez Radę Wydziału Prawa i Administracji UMK. Jest mi przykro, że moja decyzja wpływa na sytuację mgr T. Marca. Mój udział w obronie pracy doktorskiej w dniu 19 czerwca 2017 roku oznaczałby jednak, że uznaję prawomocność uchwały Rady WPiA UMK. Stosowne oświadczenie skierowałem do wszystkich członków Rady Wydziału" - poinformował PAP prof. Morawski.

Obronę pracy doktoranta Marca, którego promotorem jest sędzia Trybunału Konstytucyjnego prof. Morawski, odwołano już wcześniej - 15 maja. Wówczas dziekan WPiA UMK Zbigniew Witkowski zdecydował tak z obawy o brak kworum w komisji. Część jej członków chciała bowiem w ten sposób zaprotestować przeciwko – relacjonowanym przez media - wypowiedziom sędziego TK na spotkaniu 9 maja w Wielkiej Brytanii.

Według relacji medialnych, które ukazały się po tym spotkaniu, sędzia miał mówić m.in. o korupcji wśród sędziów Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego. Sam Morawski, w oświadczeniu wydanym 17 maja, przeprosił tych, którzy poczuli się urażeni formą lub treścią jego wystąpienia podczas debaty naukowej w Oxfordzie. Sędzia podkreślał, że wokół jego wystąpienia powstało "nieporozumienie" oraz, że "w żadnym kontekście" wystąpienia nie stwierdził, że "Sędziowie TK czy SN przyjmują łapówki".

We wtorek 16 maja Rada Wydziału Prawa i Administracji UMK podjęła przez aklamację uchwałę potępiającą słowa Morawskiego. Dziekan wydziału prof. Witkowski zapowiedział wtedy, że obrona doktoratu Marca, odbędzie się przed komisją w takim składzie, w jakim pierwotnie miała się zebrać, ale w czerwcu.

Prof. Morawski od 2015 r. nie pracuje już na UMK. Według rzecznika toruńskiej uczelni sytuacja, w której profesor prowadzi dalej doktoranta, pomimo że nie pracuje już na danej uczelni, jest normalna i częsta. "Jest tak chociażby wtedy, gdy prof. przechodzi na emeryturę, ale nadal ma prawo do doprowadzenia swojego wychowanka do zdobycia tytułu naukowego. Pan Marzec nie może już zrezygnować z promotora, gdyż ma zakończony przewód doktorski, a pozostała mu tylko obrona doktoratu" - wyjaśnił Marcin Czyżniewski.

"Możemy tylko zaapelować do prof. Morawskiego o wypełnienie obowiązków promotora, bo przecież ten młody człowiek mu zaufał i jest między nimi szczególna więź" - dodał rzecznik uczelni. (PAP)

O ile 20 czerwca Rada Wydziału Prawa i Administracji UMK zgodzi się na przeprowadzanie obrony przed jej składem, odbędzie się ona 12 września br., zakładając obecność profesora Lecha Morawskiego.

Powołując się na opinię Centralnej Komisji ds Stopni i Tytułów decyzję uzasadniał prof. Zbigniew Witkowski, dziekan Wydziału Prawa i Administracji UMK

Tymoteusz Marzec zwrócił się do komisji doktorskiej, żeby obrona jego pracy jednak się odbyła

Toruń

Region

Rozmawiają o sztucznej inteligencji i zagrożeniach w sieci. W Operze Nova trwa OPERA CAMP

Rozmawiają o sztucznej inteligencji i zagrożeniach w sieci. W Operze Nova trwa OPERA CAMP

2024-11-18, 11:53
Wydano niemal 48 tysięcy, z faktury nie wynika na co. Kolejne wątpliwości wokół ośrodka harcerskiego w Funce

Wydano niemal 48 tysięcy, z faktury nie wynika na co. Kolejne wątpliwości wokół ośrodka harcerskiego w Funce

2024-11-18, 11:05
To specjalna, samowystarczalna jednostka pożarnicza. Strażacy z regionu szkolą się w Austrii

To specjalna, samowystarczalna jednostka pożarnicza. Strażacy z regionu szkolą się w Austrii

2024-11-18, 10:22
Atrakcje, muzyczne gwiazdy i warsztaty dla dzieci  Grudziądz gotowy na jarmark świąteczny

Atrakcje, muzyczne gwiazdy i warsztaty dla dzieci – Grudziądz gotowy na jarmark świąteczny

2024-11-18, 09:37
Sytuacja na polskich drogach jest zła Jutro zginą cztery osoby. To efekt naszej mentalności [Rozmowa Dnia]

Sytuacja na polskich drogach jest zła „Jutro zginą cztery osoby. To efekt naszej mentalności” [Rozmowa Dnia]

2024-11-18, 08:53
Zaświadczenia o niekaralności wydawane w Bydgoszczy w nowym miejscu. Gdzie

Zaświadczenia o niekaralności wydawane w Bydgoszczy w nowym miejscu. Gdzie?

2024-11-18, 06:51
Zachodnia część mostu Bernardyńskiego od poniedziałku zamknięta Trwa naprawa przeprawy

Zachodnia część mostu Bernardyńskiego od poniedziałku zamknięta! Trwa naprawa przeprawy

2024-11-17, 19:45
Trzy osoby nie żyją, trzy trafiły do szpitali Tragedia na drodze niedaleko Brodnicy

Trzy osoby nie żyją, trzy trafiły do szpitali! Tragedia na drodze niedaleko Brodnicy

2024-11-17, 19:01
To była walka o wolność i niepodległość. Uczcili rocznicą zniszczenia zagłuszarki

To była walka o wolność i niepodległość. Uczcili rocznicą zniszczenia „zagłuszarki”

2024-11-17, 18:51
Mężczyźni dali się namówić do ruchu, teraz czas na badania. Bieg dla jaj w Bydgoszczy

Mężczyźni dali się namówić do ruchu, teraz czas na badania. „Bieg dla jaj” w Bydgoszczy

2024-11-17, 16:15
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę