Pamięci kobiet żydowskich zamordowanych w Chorabiu
Nie było dla nich miejsca w obozie koncentracyjnym Stutthof. Wysłano je do podobozu niedaleko Torunia. W Chorabiu zostanie odsłonięty dziś obelisk pamięci Żydówek, zamordowanych w tym miejscu. Okolicznościowa uroczystość rozpocznie się dokładnie w południe.
Jednostka w Chorabiu, do której skierowano 1700 kobiet, należała do podobozu o nazwie Komando Budowlane "Wisła". Podobóz powstał jesienią 1944 roku, kiedy losy wojny były już właściwie przesądzone. Przetrzymywane tutaj w nieludzkich warunkach do 20 stycznia 1945 roku, zmuszane do ciężkiej fizycznej pracy, głodzone i brutalnie bite Żydówki z Polski, Węgier, Czech, Słowacji, Rumunii i krajów nadbałtyckich, budowały umocnienia wojskowe wokół Torunia. Wiele z nich zmarło w wyniku wycieńczenia i chorób, inne zostały bestialsko zamordowane przed pośpieszną ewakuacją podobozu w obliczu ofensywy armii radzieckiej, jeszcze inne zginęły podczas marszu śmierci.
Podwójny obelisk, który zostanie dzisiaj odsłonięty, nawiązuje kształtem do macewy - tradycyjnego żydowskiego nagrobka. Umieszczone na nim po polsku i po hebrajsku motto, to słowa ze Starego Testamentu: "Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie".
Jest również informacja, że pomnik ufundowała społeczność województwa kujawsko-pomorskiego. Obok obelisku stanie tablica z notą historyczną.