Kolejny protest byłych pracowników POLOmarketu
Kilkoro byłych pracowników sieci POLOmarket protestowało w podtoruńskim Przysieku, ponieważ nie otrzymało zaległych wynagrodzeń za nadgodziny.
Zarzutów jest więcej. Podobne protesty odbyły się wcześniej między innymi w Bydgoszczy.
Byli pracownicy zapowiedzieli kolejne protesty. Roszczenia 12 osób mają sięgać 140 tys. zł. W przesyłanym do naszej redakcji piśmie biuro prasowe sieci POLOmarket wyjaśnia:
"Wbrew zarzutom formułowanym przez byłych pracowników sieci zarząd Spółki POLOmarket wystosował i skutecznie doręczył wszystkim byłym pracownikom pismo z prośbą o wskazanie szczegółów roszczeń. Do chwili obecnej żaden z byłych pracowników nie udzielił odpowiedzi. Sieć POLOmarket po raz kolejny potwierdza swoją gotowość kontynuowania rozmów z byłymi pracownikami sieci”.
Oto pełne stanowisko sieci:
1) Wbrew zarzutom formułowanym przez byłych pracowników sieci POLOmarket, 7
kwietnia br. zarząd Spółki POLOmarket wystosował i skutecznie doręczył wszystkim byłym pracownikom, dotrzymując ustalonego przez strony terminu, stosowne pismo z uprzejmą prośbą o wskazanie szczegółów roszczeń. Niestety do chwili obecnej żaden z byłych pracowników nie udzielił jakiejkolwiek odpowiedzi. Sieć POLOmarket po raz kolejny potwierdza swoją gotowość kontynuowania rozmów z byłymi pracownikami sieci.
2) Pikiety są organizowane przez nielicznych byłych, a nie obecnych, pracowników sieci POLOmarket. Biorą w nich udział również osoby, które nigdy nie były związane z siecią POLOmarket. Przeciwko jednemu z protestujących toczy się obecnie postępowanie karne o zniesławienie, zaś przeciwko pozostałym sieć POLOmarket złożyła zawiadomienia o możliwości popełniania przestępstw.