Po wypadku Tomasza Golloba na torze motocrosowym
Najlepszy polski żużlowiec w szpitalu po wypadku na motocrossie. Tomasz Gollob doznał urazu kręgosłupa i czaszki po "wywrotce" na porannym treningu przed Mistrzostwami Polski Strefy Północnej w Chełmnie. Został przetransportowany śmigłowcem do Szpitala Wojskowego w Bydgoszczy.
Poważnej kontuzji Tomasz Gollob doznał na tzw. "okrążeniu rozpoznawczym".
"Nie potwierdzamy internetowych doniesień o utracie czucia w nogach. Czekamy na wyniki szczegółowych badań" - mówi trener GKM Grudziądz, Robert Kempiński.
Cały czas czekamy na więcej informacji na temat zdrowia Tomasz Golloba. Jego przyjaciel, prezes PZPN Zbigniew Boniek napisał na twitterze: "Otrzymałem "dobry tel",Tomek wyjdzie z tego,uff....ale ulga. Czy to nie jest ostatni dzwonek ostrzegawczy?"
"Uszkodzony rdzeń kręgowy i jeden z kręgów na odcinku piersiowym kręgosłupa. Do tego stłuczone płuca. Takie są obnrażenia Tomasza Golloba" - mówił o stanie żużlowca dr Cezary Rybacki.
Uszkodzony rdzeń kręgowy i jeden z kręgów na odcinku piersiowym kręgosłupa i stłuczone płuca. Takie są obrażenia Tomasza Golloba. Najlepszy polski żużlowiec miał dziś wypadek podczas części treningowej zawodów motocrossowych w Chełmnie. Został przetransportowany śmigłowcem do szpitala wojskowego w Bydgoszczy.
"Tomasz Gollob miał wystartować w meczu GKM - Stal Gorzów. Zabraknie go w rywalizacji ale jego koledzy i rywale z toru trzymają kciuki, by jak najszybciej wrócił do zdrowia" - takie są życzenia m.in. Artioma Łaguty z GKM Grudziądz i Bartosza Zmarzlika z gorzowskiej Stali.
W bydgoskim Szpitalu Wojskowym od godz. 14:00 trwa operacja. Lekarzem, który operuje Tomasza Golloba jest neurochirurg, prof. Marek Harat, który w przeszłości już niejednokrotnie zajmował się zdrowiem najlepszego polskiego żużlowca.
"Możliwe, że to koniec kariery Tomasza Golloba" - to wstępna diagnoza profesora Marka Harata. Potwierdziła się informacja, że przed operacją żużlowiec nie miał czucia od klatki piersiowej w dół. Teraz prawdopodobny jest nawet trwały paraliż. Na razie za sportowca oddycha respirator.
Na pytanie "Czy to koniec kariery Tomasza Golloba?" - profesor Marek Harat odpowiada, że więcej na temat przyszłości żużlowca będzie można powiedzieć za tydzień, a może nawet za miesiąc. Operacja trwała ponad 3 godziny.