O Fabryce Obrabiarek na sesji Rady Miasta w Bydgoszczy
Fabryka Obrabiarek do Drewna powinna pozostać w Bydgoszczy uważa część radnych. W tej sprawie mają nawet apel do premier Beaty Szydło. Prezes fabryki Andrzej Walkowiak wyjaśniał na sesji, że spółki nie stać na kosztowny remont zniszczonych budynków przy ul. Nakielskiej i dlatego konieczne jest przeniesienie zakładu.
- Na pewno nie możemy funkcjonować w tym miejscu, w którym jesteśmy, bo nie stać nas, by doprowadzić do użytku infrastrukturę, w której funkcjonujemy. Mówiąc obrazowo w pewnym momencie dach zawali nam się na głowę i powinni fabrykę zamknąć. Tego momentu nie chcę przeciągać, jest plan ratowania fabryki zakładający przy współpracy z inną spółką Skarbu Państwa - Polskim Holdingiem Nieruchomości przeniesienie fabryki do miejscowości Niwy, 9 km od centrum Bydgoszczy - powiedział Andrzej Walkowiak.
- Zakład z formalnego punktu widzenia opuszcza Bydgoszcz. Mamy przygotowany świetnie funkcjonujący Bydgoski Park Przemysłowo-Technologiczny, w którym warunki dla firm są rewelacyjne. Świadczy o tym zwiększająca się liczba zakładów, które świetnie sobie tam radzą. Wiem, że prezes BPPT przedstawił ciekawą ofertę - powiedział Jakub Mikołajczak z klubu radnych PO.
- Propozycja BPPT jest trzy razy droższa od tej, jaką mamy w Niwach - odpowiada prezes Fabryki Obrabiarek Andrzej Walkowiak.
Do zmiany siedziby firmy ma dojść w ciągu najbliższych 2 lat.