Podkoziołek w ostatni dzień karnawału
Mięsopusty, zapusty, śledzik - niezależnie od nazwy dziś ostatni dzień karnawału. Zgodnie z tradycją to ostatnia szansa na obfite, tłuste jedzenie oraz tańce przy głośnej muzyce.
O północy na stole pojawiał się śledź i żur, symbolicznie zabijano grajka, chowano instrumenty oraz garnki i patelnie.
"Ostatki to niełatwy czas dla niezamężnych panien, którym nie udało się w karnawale wyjść za mąż. Tańce musiały w karczmie sobie wykupić w czasie podkoziołkowej zabawy, potem czekał je mało przyjemny spacer po wsi" - przypomina Joanna Sójka-Tomczyk z toruńskiego Muzeum Etnograficznego.
Koza pojawia się także w korowodach zapustnych, które odwiedzały gospodarzy do ostatniego karnawałowego wieczoru. "Chodzenie z kozą" do dziś organizowane jest na Kujawach.