Czy szpital w Żninie trafi do sieci szpitali?
Mieszkańcy powiatu żnińskiego i samorządowcy obawiają się o los dwóch oddziałów szpitala w Żninie. Ministerstwo zdrowia ma pod koniec marca ogłosić listę lecznic, które znajdą się w tzw. sieci szpitali.
Samorządowcy obawiają się, że sieć negatywnie odbije się na finansowaniu placówek w powiatach. Społeczny Komitet Obrony Żnińskiego Szpitala nie chce, by zniknęły oddziały położniczy i ortopedyczny.
- To kluczowe oddziały szpitala - podkreśla burmistrz Żnina Robert Luchowski.
- Szpital przeszedł do spółki, której 100-procentowym udziałowcem jest powiat żniński. Wspieramy ten szpital finansowo. Kiedy szpital wyszedł na prostą, to teraz ma się mu rzekomo zafundować problemy. Co prawda parlamentarzyści zapewniają, że o żadnej likwidacji oddziałów nie ma mowy to jednak jako gmina przyłączyliśmy się również do innych samorządowców, złożyliśmy petycję do parlamentarzystów, wojewody i wszystkich możliwych osób, które mają realny wpływ na to, aby zaprzeczyć, ze te oddziały mają zostać zlikwidowane. Nie wyobrażam sobie, by przy tak dobrze funkcjonującym położnictwie matki dojeżdżały do Bydgoszczy lub Gniezna - powiedział Robert Luchowski.
Komitet Obrony Żnińskiego Szpitala poparło ponad tysiąc osób na portalu społecznościowym.
Minister zdrowia zapewniał, że pacjenci zapisani na zabiegi w placówkach, których nie obejmie sieć, zostaną przeniesieni na zabieg w tym samym terminie do innego szpitala. W sieci znajdą się szpitale, które od co najmniej 2 lat mają umowę z NFZ i w których funkcjonuje izba przyjęć albo szpitalny oddział ratunkowy. Placówki te będą prowadzić nocną i świąteczną pomoc lekarską, a pacjenci po wypisaniu ze szpitala zostaną objęci kompleksową opieką i rehabilitacją.
Szpitale, które znają się w sieci, będą miały zagwarantowane przez 4 lata ryczałtowe finansowanie.