Poważne skutki rutynowej kontroli
To miała być zwykła kontrola drogowa. Jej skutki okazały się jednak bardzo poważne. Nad ranem w centrum Włocławka policjanci z "drogówki" zatrzymali samochód do rutynowej kontroli. Okazało się, że kierujący pojazdem był pijany i dodatkowo jechał bez prawa jazdy, którego nie odzyskał jeszcze po poprzednim incydencie alkoholowym.
Pijany był również jego pasażer. Dodatkowo policjanci znaleźli przy mężczyźnie pistolet gazowy, na który nie miał pozwolenia.
Mundurowi przeszukali mieszkanie pasażera. Znaleźli tan nielegalnie przechowywaną amunicję do pistoletu, ponad tysiąc paczek papierosów bez polskiej akcyzy, kilka tysięcy pustych paczek papierosowych i dwie maszyny do pakowania papierosów. Jak się okazało, tytoniowy interes należał do ojca pasażera samochodu.
Kierowcy grożą dwa lata za jazdę pod wpływem alkoholu i dwa lata za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Pasażer może usłyszeć wyrok do ośmiu lat pozbawienia wolności za posiadanie nielegalnej broni i amunicji. Ojciec pasażera nielegalną produkcją papierosów naraził skarb państwa na stratę 22 tysięcy złotych i odpowie za to z tytułu ustawy karno-skarbowej. Cała trójka stanie wkrótce przed obliczem prokuratora.