63-letni drwal zginął podczas wyrębu lasu koło Włocławka
63-letni robotnik leśny zginął podczas wyrębu lasu koło Włocławka. Jego 55-letni kolega w ciężkim stanie trafił do szpitala. Obaj mężczyźni zostali przygnieceni zostali przez to samo upadające drzewo.
Nadleśniczy Włodzimierz Pamfil z Nadleśnictwa Włocławek mówi, że byli to pracownicy zewnętrznej firmy wynajętej do wyrębu lasu. Wszyscy posiadali uprawnienia do takiej pracy i niezbędny sprzęt ochronny.
Według wstępnych, nieoficjalnych informacji, poszkodowani mężczyźni to drwale, którzy nie brali bezpośredniego udziału w wycince feralnej sosny. Najprawdopodobniej nie zachowali właściwej odległości od ścinanego drzewa. Uderzyła w nich korona upadającej sosny.