Sfingował napad - trafił za kratki
Napad na TIR-a po Lubieniem Kujawskim był sfingowany. Kierowca sam ukradł ładunek. Pomagali mu współpracujący z nim złodzieje. Pięć osób, zamieszanych w tę kradzież, trafiło już do policyjnej izby zatrzymań.
Kierowca TIR-a z województwa łódzkiego zawiadomił policję, że został napadnięty przez zamaskowanych mężczyzn, gdy odpoczywał na dzikim parkingu w wiosce Narty pod Lubieniem Kujawskim. W zeznaniach kierowcy bandyci mieli wywieźli go do lasu, tam nafaszerowali go środkami nasennymi, po czym ukradli ładunek i odjechali. Łupem złodziei padła duża dostawa środków czystości.
Ładownia ciężarówki była jednak zamknięta i zaplombowana. Prokuratura rozważa kwalifikację przestępstwa jako kradzież z włamaniem. Kara za taki czyn jest znacznie wyższa, niż za samą kradzież.