W sprawie jakości powietrza w Inowrocławiu
Inowrocławski radny SLD i przedstawicielka osiedla Mątwy nie wierzą w to, że powietrze w Inowrocławiu jest najczystsze w Polsce. Prezydent Inowrocławia podkreśla, ze to dane WHO i trudno podważać autorytet tej organizacji.
W ubiegłym roku władze tego uzdrowiskowego miasta chwaliły się bardzo dobrą oceną powietrza dokonaną przez Światową Organizację Zdrowia. Lewicowi działacze podkreślają, że szczególnie duże zapylenie jest w dzielnicy Mątwy i oczekują działań w sprawie ograniczenia emisji szkodliwych pyłów m.in. zwiększenia dopłat do wymiany starych pieców.
- Nie jest aż tak różowo. W centrum miasta jest dużo przejeżdżających samochodów, ludzie pala śmieciami. Mieszkańców nie stać na wymianę ogrzewania - powiedział Andrzej Kieraj, radny Inowrocławia.
- Mamy specyficzne położenie, w dolinie rzeki Noteć, położenie podobne do Krakowa, w niecce doliny - dodaje Irena Białkowska, przewodnicząca Zarządu Osiedla Mątwy.
W momencie gdy w innych miastach ogłaszano ostatnio alarm smogowy, w Inowrocławiu poziom zanieczyszczenia był umiarkowany - tak prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza komentuje oceny działaczy SLD.
- Mógłbym odesłać do Światowej Organizacji Zdrowia. Ani razu nie mieliśmy do czynienia z sytuacją wystąpienia smogu lub jego zagrożeniem. Mamy podawane on-line wyniki stanu jakości powietrza. Mamy dobry i bardzo stan powietrza - powiedział Ryszard Brejza.
Zdaniem Ryszarda Brejzy rząd powinien przywrócić program KAWKA, mógłby także uruchomić dopłaty do rachunków za ekologiczną energię tak, by mieszkańcy chcieli wymieniać ogrzewanie na mniej trujące.