Europoseł kontra lider włocławskiej Solidarności

2013-09-05, 12:34  Marek Ledwosiński

Janusz Zemke chce, by Prokurator Generalny objął nadzór nad śledztwem ws. możliwości sfałszowania podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum o odwołanie prezydenta Włocławka. Janusz Dębczyński zarzuca europosłowi próbę obrony dawnego towarzysza.

Ważą się losy referendum w sprawie odwołania prezydenta Włocławka Andrzeja Pałuckiego. Grupa prawicowych działaczy dostarczyła wymaganą prawem liczbę podpisów pod wnioskiem o referendum, ale niedługo po tym pojawił się zarzut, jakoby część tych podpisów była sfałszowana. Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Okręgowa we Włocławku.

Czasu jest niewiele, bo - zgodnie z kalendarzem wyborczym - w przyszły czwartek komisarz wyborczy we Włocławku powinien zadecydować o tym, czy zarządza przeprowadzenie głosowania. Na razie nie wiadomo, czy komisarz będzie czekał na finał prokuratorskiego śledztwa.

Do sprawy włączył się europoseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej Janusz Zemke, który sugeruje Prokuratorowi Generalnemu, by objął swoim nadzorem śledztwo ws. rzekomego sfałszowania podpisów, a komisarza wyborczego prosi o wstrzymanie decyzji o zarządzeniu referendum.

- Jestem eurodeputowanym wybranym w województwie kujawsko-pomorskim. Jednym z najważniejszych miast regionu jest Włocławek. Wiele osób zwraca się do mnie z pytaniem co mają robić, bo wedle ich rozeznania część podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum jest nieprawdziwych. Inaczej mówiąc obywatele tego miasta informują mnie o przestępstwie - mówi Janusz Zemke.

- Polskie prawo jest takie, że jeżeli ktoś uzyskuje informację o domniemanym przestępstwie, to ma jedno wyjście - powiadomić o tym prokuraturę - dodaje europoseł.

Tymczasem prokuratura już prowadzi śledztwo, o czym europoseł wie, bo prosi Prokuratora Generalnego o nadzór nad tym postępowaniem.

- Działania Janusza Zemke są przykładem obrony betonowego towarzysza, z dawnego PZPR i niczym więcej - komentuje Szef włocławskiej Solidarności i członek grupy referendalnej Janusz Dębczyński .

Komisarzowi wyborczemu pozostał tydzień na decyzję. Albo zarządzi referendum albo poda przyczyny, dla których zarządzenia wydać nie może.

Europoseł kontra lider włocławskiej Solidarności. Wokół referendum o odwołanie prezydenta Włocławka.

Włocławek

Region

Tragiczny wypadek na moście Rydza-Śmigłego we Włocławku. Zginął motocyklista

Tragiczny wypadek na moście Rydza-Śmigłego we Włocławku. Zginął motocyklista

2024-06-25, 07:21
Jeziora i rzeki pod czujnym okiem WOPR-u. Ratownicy mogą liczyć na wsparcie samorządu [zdjęcia, wideo]

Jeziora i rzeki pod czujnym okiem WOPR-u. Ratownicy mogą liczyć na wsparcie samorządu [zdjęcia, wideo]

2024-06-25, 06:49
Co dalej z budową zapory w Siarzewie Chmielewski: To również kwestia bezpieczeństwa

Co dalej z budową zapory w Siarzewie? Chmielewski: To również kwestia bezpieczeństwa

2024-06-24, 21:07
Zmiany personalne w diecezji bydgoskiej. Biskup Włodarczyk podpisał dekrety [lista]

Zmiany personalne w diecezji bydgoskiej. Biskup Włodarczyk podpisał dekrety [lista]

2024-06-24, 20:16
Para z Rypina może wylądować za kratkami. Trzymali przy sobie blisko 100 gramów narkotyków

Para z Rypina może wylądować „za kratkami”. Trzymali przy sobie blisko 100 gramów narkotyków

2024-06-24, 17:49
Śmiertelny wypadek w Obórkach pod Brodnicą. Tir wjechał w busy i auto osobowe

Śmiertelny wypadek w Obórkach pod Brodnicą. Tir wjechał w busy i auto osobowe

2024-06-24, 16:51
Pędził 107 kmh w terenie zabudowanym. 46-latek z powiatu brodnickiego stracił prawo jazdy

Pędził 107 km/h w terenie zabudowanym. 46-latek z powiatu brodnickiego stracił prawo jazdy

2024-06-24, 15:35
Minister Wieczorek: Stawiamy na jakość kształcenia, medycyny nie będzie na każdej uczelni

Minister Wieczorek: Stawiamy na jakość kształcenia, medycyny nie będzie na każdej uczelni

2024-06-24, 14:40
Zabójstwo w Grudziądzu. 51-latek usłyszał zarzuty, sąd aresztował go na trzy miesiące

Zabójstwo w Grudziądzu. 51-latek usłyszał zarzuty, sąd aresztował go na trzy miesiące

2024-06-24, 14:10
Przewoził sześciu nielegalnych migrantów. Węgier wpadł w ręce bydgoskiej policji

Przewoził sześciu nielegalnych migrantów. Węgier wpadł w ręce bydgoskiej policji

2024-06-24, 12:35
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę