Bydgoski KOD o ostatnich protestach
Komitet Obrony Demokracji uzasadnił swoje sobotnie działania w centrum Bydgoszczy i odniósł się do zarzutów polityków partii rządzącej.
"Nasze działania były spontaniczne, a krytykowanie prezydenta Bydgoszczy za udział w manifestacji po godzinach swojego urzędowania jest bezzasadne" - twierdzą przedstawiciele bydgoskiego KOD. Zdaniem przewodniczącego Komitetu Obrony Demokracji w Bydgoszczy Andrzeja Bobkowskiego sobotnie protesty w obronie "Wolnych Mediów" "były następstwem zajść w gmachu sejmu i szybką reakcją na zapytania i prośby mieszkańców Bydgoszczy".
Bydgoski poseł Prawa i Sprawiedliwości Tomasz Latos uważa, że "źle się dzieje, że prezydent miasta uczestniczy w manifestacjach".
Bydgoscy przedstawiciele KOD zapowiadają, że nie skończyli fali protestów i "jeżeli zajdzie taka potrzeba to dalej będą manifestować".