Protesty w Toruniu i Bydgoszczy
Protest obywatelski w obronie mediów odbył się w Toruniu pod pomnikiem Mikołaja Kopernika i biurem posła PiS Jana Krzysztofa Ardanowskiego.
- Walczymy o media. Nie chcemy, by informacje [z parlamentu - dop. red.] nie były informacjami bezpośrednimi, tylko gdzieś sporządzonymi i przekazywanymi notkami - powiedziała Anna Lamers ze Społecznego Torunia.
- Jest to ograniczenie demokracji. Tego, o co wiele lat temu walczyły ogromne grupy ludzi. Dziś PiS nam to odbiera. Pozwala sobie na to, że każdej nocy zmienia prawo. Jeżeli nie pozwolimy na to, by media miały dostęp do tego, co dzieje się w Sejmie, to ten przekaz będzie tak nierzetelny, że trudno sobie wyobrazić, jak mamy żyć w takim kraju. To zamach na nasze prawa - powiedziała Sylwia Kowalska, radna Czasu Mieszkańców.
- Polacy chcą wolności, nie pozwolą, by PiS im to zabrał Jacek Warczygłowa - szef Nowoczesnej w Kujawsko-Pomorskiem.
Protest zwolenników KOD przeciwko piątkowym wydarzeniom w Sejmie odbył się również w Bydgoszczy, na placu przed byłą Drukarnią.
Zgodnie z planowanymi przez Kancelarię Sejmu zmianami Centrum Medialne ma powstać w budynku poza głównym gmachem Sejmu. Obecnie dziennikarze pracują w budynku, w którym odbywają się posiedzenia. W planach jest też powołanie dwóch stałych korespondentów parlamentarnych na każdą redakcję. Ograniczenia mają również dotyczyć obecności kamer telewizji podczas obrad.
Budżet na 2017 rok posłowie przyjęli w Sali Kolumnowej. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński przeniósł obrady po tym, jak opozycja zablokowała mównicę na sali plenarnej pod hasłem obrony wolnych mediów i przywrócenia posła Michała Szczerby.