Referendum strajkowe w Kujawsko-Pomorskim Zakładzie Przewozów Regionalnych
Rozpoczęło się referendum w Kujawsko-Pomorskim Zakładzie Przewozów Regionalnych Związkowcy Przewozów Regionalnych pytają załogę, czy jest za obroną miejsc pracy i ewentualnym przeprowadzeniem strajku w Kujawsko-Pomorskiem.
Powodem przystąpienia do referendum jest to, że pracownicy Przewozów Regionalnych wciąż nie wiedzą, jak duże będą zwolnienia grupowe w kujawsko-pomorskim zakładzie.
Nadal nie została podpisana umowa na obsługę połączeń BiT City i tak zwanego pakietu
inowrocławskiego. Nie wiadomo też, ilu pracowników znajdzie zatrudnienie
w zakładach w innych województwach.
"
Strajk to ostateczność, mamy nadzieję, że podczas rozmów uda się wreszcie uzyskać od dyrekcji konkretne propozycje” - wyjaśnia Waldemar Bogatkowski, rzecznik
Zakładowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego.
Przypomnijmy, że w sierpniu odbyło się już jedno - ogólnopolskie - referendum strajkowe w Przewozach Regionalnych. 96% pracowników opowiedziało się za strajkiem generalnym, jeżeli zarząd spółki nie przyjmie paktu gwarancji pracowniczych. Z kolei referendum strajkowe, dotyczące sytuacji w województwie kujawsko-pomorskim, potrwa do piątku.