Konfrontacja w procesie ws. kierowania grupą zbrojną i przemytu narkotyków
Konfrontację świadków zorganizowano w czasie w procesu Piotra M. - oskarżonego o kierowanie grupą zbrojną, przemyt narkotyków i zlecenia zabójstw.
Przed bydgoskim Sądem Okręgowym świadków przesłuchiwał obrońca oskarżonego, na wniosek którego konfrontacja się odbyła.
Zdecydowano się na wideokonferencję, ponieważ jeden ze świadków Patryk P. przebywa na terenie Holandii. To mężczyzna, który zdaniem oskarżonego go pomówił. Na pytanie obrońcy: czy w 2009 roku werbował do grupy przestępczej świadka Waldmara N. odpowiedział twierdząco.
W konfrontacji wziął też udział mężczyzna odpowiedzialny za firmę transportową. To jego samochodami w specjalnych skrytkach miały być rozwożone narkotyki. W przeciwieństwie do Patryka P. miał nic o tym nie widzieć - mówił.
Zdaniem śledczych Piotr M. 7 lat kierował gangiem, który założył w Hiszpanii. Za to grozi mu 10 lat więzienia. Kolejna rozprawa ma się odbyć w styczniu.